W różnych okolicznościach historycznych spełniała różne role, stale jednak będąc inicjatywą skierowaną na rejestrowanie lokalnej historii. Przeglądając kolejne numery z ostatniego ćwierćwiecza łatwo dostrzec rozległość przedsięwzięcia, bogactwo podejmowanych tematów i – chciałoby się powiedzieć – niewyczerpalność historii i teraźniejszości.
Tematyczne numery kwartalnika podporządkowane jednej kwestii zazębiają się z innymi, a przy tym rozszerzają potencjalne pola badawcze, prowokując kolejne pytania. Inna kwestią jest, iż te same zagadnienia mogą być podejmowane nie jeden raz, bo zmienia się sposób patrzenia na rzeczywistość, wiedza na jej temat.
Co oznacza, iż „Kronika Miasta Poznania”, sama jest dokumentem pozwalającym zaobserwować zmiany zachodzące w świadomości społecznej.
Rozmaitość tematów
Tematyka podejmowana na łamach „Kroniki” jest rozmaita. Gros jej numerów poświęconych jest poznańskim dzielnicom, ulicom, budynkom. W sposób zrozumiały miasto wpierw objawia się swoja materialnością. Ratusz, Okrąglak, Pałac Cesarski, to budowle symbole Poznania. Każde z miejsc posiada swoją historię odciskającą się na jego murach.
Samo miasto, będąc solidnym, choć nie wiecznotrwałym, obiektem, jest sceną zmieniających się zdarzeń, naznaczone ludzką obecnością. I ten styk stałości i zmienności daje możliwość opisu pulsującego życia miasta, w którym pewne punkty stałe stanowią odniesienie dla rozlicznych zmian. To nie tylko przemijający ludzie, ale i zmiany układów architektonicznych, funkcji. Ramy materialne ustanawiają perspektywę, w której historia miejsc i ludzi staje się bliska doświadczeniu realnego życia.

fot. Materiały prasowe
Jednak wśród wydanych numerów są poświęcone i innym elementom poznańskiej rzeczywistości oraz historii. Jest numer zadedykowany Kolejorzowi – „KKS Lech Poznań” (1/2022), klubowi sportowemu będącemu od ponad wieku ważnym czynnikiem tworzącym tożsamość Wielkopolan i Wielkopolanek. Sport w niekwestionowany sposób współcześnie taką rolę spełnia i ten numer „Kroniki” jasno to zaświadcza.
Jest numer poświęcony wielkopolskiej kuchni – „Do stołu podano” (4/2003), gwarze – „”Gwara” (2/2015), czy modzie przez wieki – „Miałam suknię boską” (4/2002), ale też epidemiom nękającym miasto w przeszłości do połowy XX wieku – „Poznań morowy” (2/2021). Kontekst tego ostatniego numeru jest jasny – umieszczenie doświadczenia covidowego w perspektywie innych epidemicznych doświadczeń.
Ciekawe są te nakierowane bezpośrednio na ludzi zamieszkujących Poznań – „Bambrzy” (1/2019), „Żydzi” (3/2006 i 1/2009), ale też „Poznanianki” (1/2011). Wyjątkowy jest numer z 2002 roku odchodzący od ludzkiej perspektywy i poświęcony nie-ludzkim istnieniom tworzącym i zamieszkującym miasto – „Wśród zwierząt i roślin” (2/2002). To numer o tyle szczególny, iż tego rodzaju perspektywa od niedawna wchodzi do szerszego obiegu społecznego.
Filozofia Poznania
Wśród wszystkich podejmowanych w ostatnim ćwierćwieczu tematów życiu naukowemu w Poznaniu poświęcono bodaj jeden numer – „Uniwersytetowi na stulecie” (1/2019), wydany z okazji okrągłej rocznicy funkcjonowania Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jego charakter jest okazjonalny, wspominkowy, laudacyjny i w związku z tym pomijający trochę kwestię obecności i dokonań nauki poznańskiej.
Inny wymiar uniwersyteckości Poznania podnosi numer 2 z 2020 roku zatytułowany „Studenci” traktujący o kulturze studenckiej w różnych latach. W tym roku, jako numer 2/2025 ukazał się tom „Filozofia Poznania” ⇒ o czym wcześniej pisał tutaj Andrzej W. Nowak.
Filozofia to dzisiaj jedna z wielu dyscyplin naukowych. Niektórzy uznawaliby problematyczność filozofii jako nauki. Ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu rudymenty wykształcenia filozoficznego były obowiązujące na wszystkich kierunkach studiów uniwersyteckich.
W najogólniejszym jednak wymiarze – bez filozofii nie ma myślenia. Akademicka zaś filozofia, a ogólniej humanistyka, odgrywa istotną rolę w życiu społecznym, choć w mało spektakularny sposób. Trudno porównać materialność telefonu komórkowego z ulotnością idei pracy organicznej (by odwołać się do lokalnego kontekstu), choć obie te rzeczy odciskają się istotnie na doświadczeniu wszystkich.
Autorzy i autorki „Filozofii Poznania” starają się systematycznie zaprezentować dorobek poznańskiego środowiska naukowego i zmienić tym samym obraz Poznania, jako miasta pragmatycznego, nie bujającego w obłokach. Pokazując, iż to co może być za takie bujanie w obłokach uznane, teoretyzowanie daje świetne efekty poznawcze i pozwala znacząco zmienić perspektywę postrzegania rzeczywistości.
W sposób uporządkowany – po poznańsku – zaprezentowany otrzymujemy całościowy obraz poznańskiej filozofii z jej bogatymi zainteresowaniami i osiągnięciami.

fot. Materiały prasowe
Obok nazwisk Floriana Znanieckiego czy Kazimierza Ajdukiewicza, pojawiają się nazwiska Jerzego Kmity, Leszka Nowaka, Krystyny Zamiary. Można też dostrzec, iż patrzenie na filozofię w ograniczony sposób nie pozwala dostrzec jej odziaływania na inne dyscypliny. Filozofowanie, co ten tom udowadnia, ma w Poznaniu bogatą i interesującą historię.
Poświęcone „Filozofii Poznania” spotkanie, które odbędzie się w Bibliotece Kampusu Ogrody UAM, może być też okazją do wyjścia z historii w stronę teraźniejszości i przyszłości. Filozofowanie się nie skończyło, otwierają się nowe ścieżki i warto skonfrontować historię z najnowszymi dokonaniami. Mieć świadomość, iż wysiłek poznania nie ustaje i są nowe pokolenia badaczek i badaczy. Dla nich miejsce znajdzie się może w innych numerach „Kroniki Miasta Poznania”.
Spotkanie odbędzie się w środę 22 października o godzinie 12.30 w Bibliotece Kampusu Ogrody UAM przy ul. Szamarzewskiego 89, bud. C.