W Helu ptaków zatrzęsienie, ale gatunki które nie powalają. Pewnie było nas jeszcze za mało by coś interesującego wyczesać, albo rarytasy jeszcze nie doleciały. Na wrakach muchołówki szare i fajny przelot kapturek, choć zwyczajowo nie tak spektakularny jak innych gatunków. W okolicach kładki tradycyjnie mnóstwo mysikrólików i czubatka.

