Pierwszy raz widziałem modliszkę dwadzieścia kilka lat temu nad Deltą Dunaju w Rumunii, gdzie występowała bardzo licznie.
Podobnie było z pająkiem tygrzykiem paskowanym, który kilkanaście lat temu był rzadkością, a teraz spotkać można go dosłownie wszędzie.
Spotykając modliszkę należy pamiętać, iż jest objęta ścisłą ochroną i nie można jej łapać ani tym bardziej zabijać.
Życzę udanych "łowów".
Marek Wajman