Przed weekendem rzadkości

naturapolska.blogspot.com 2 dni temu

Hel wtorek 7 października, był dla mnie sondażem nadchodzącego "Weekednu Rzadkości". To cykliczny zlot ptasiarzy z całej Polski na Półwyspie Helskim. Niestety mimo niezwykle pogodnego dnia i poprzedzającego go sztormu, póki co było cieniutko.

Zgłoszono jednego trznadelka. Widzianego, wysłuchanego i nagranego na oczyszczalni w Helu, ale bez zdjęcia. Również widziano górniczka ??? na plaży przy kładce, oraz wysłuchano świstunkę żółtawą.

Nie było więc "soczystego" stwierdzenia, które dało się powtórzyć. Oczywiście nie mam na celu nikogo zniechęcać, bo im więcej oczu i uszu na półwyspie, tym szansa na wyczesanie interesującego gatunku rośnie.

Przy pomniku nadawał dzięcioł czarny, ale go nie dojrzałem. Niestety na niebie żadnego szponiastego. Natomiast niezwykle fascynujący był przelot gatunków bardziej pospolitych. Pomijając tysiące mysikrólików leciały raniuszki, dopisały jery a przede wszystkim czeczotki. To one sprawiły mi najwięcej radości, bo tych ptaków nie widziałem od dwóch lat.





Idź do oryginalnego materiału