Ptasia grypa wróciła do Żuromina. Rozpoczęła się utylizacja ptactwa

5 godzin temu

Choroba dziesiątkująca drób powróciła po dwóch miesiącach na Mazowsze. Chodzi o rzekomy pomór drobiu. Ognisko choroby potwierdzono w powiecie żuromińskim, w stadzie w liczącym 140 tysięcy sztuk drobiu.

Jak mówi Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii Paweł Jakubczak, rozpoczęła się utylizacja ptactwa.

To ferma złożona z czterech stad. Na jednym z tych kurników mamy do czynienia z wirusem dzikim. Wszczęliśmy wszystkie procedury dotyczące likwidacji tego stada. Cztery kurniki plus jeszcze zdaje się sześć, które są gospodarstwami kontaktowymi, tak zwanymi, ustalonymi w drodze do chodzenia z kurnikami — podkreśla.

Wybito 3 mln sztuk drobiu

Jak podkreśla Mazowiecki Wojewódzki Lekarz Weterynarii Paweł Jakubczak, w ramach samych 21 ognisk ptasiej grypy wybito dotychczas 3 mln sztuk drobiu.

Ale żeby ograniczyć występowanie tej jednostki chorobowej, równolegle prowadziliśmy likwidację zwierząt w gospodarstwach kontaktowych i prowadziliśmy zabijanie prewencyjne. W gospodarstwach kontaktowych przebywało znowu 3 mln sztuk drobiu. W ramach zabicia prewencyjnego zabite zostało kolejne 2 mln sztuk drobiu — wskazuje.

Od początku roku na Mazowszu w związku z tą chorobą wybito łącznie ponad 7 mln sztuk drobiu. Były to indyki, kury nioski, rzeźne a także hodowlane. Ostatni przypadek rzekomego pomoru drobiu był w województwie mazowieckim w sierpniu.

Łącznie z budżetu państwa odszkodowania tylko dla hodowców z Mazowsza pochłonęły około 700 mln złotych.

Idź do oryginalnego materiału