Winobranie w Winnicy Juliana. Tradycja i pasja na roztoczańskim wzgórzu [ZDJĘCIA]

2 godzin temu
Winnica Juliana to projekt, który wyrósł z rodzinnej historii i przywiązania do ziemi.– Tutaj urodził się mój tata. To był jego rodzinny dom – mówi Błażej Bartecki, gospodarz winnicy. To właśnie on wraz z rodziną zdecydował, by na tej samej działce, na której kiedyś stał dom przodków, stworzyć miejsce, w którym przeszłość spotyka się z przyszłością. Elewację nowoczesnego budynku zdobią deski z dawnego domu rodzinnego, a w środku można zobaczyć stalowe dźwigary z 1920 roku – nitowane rękami dawnych mistrzów.Podczas październikowego winobrania zbierano owoce szczepów Muscaris i Solaris – to one stanowią podstawę białych win z roztoczańskich wzgórz. W drugiej części plantacji dojrzewają odmiany czerwone, z których powstają kupażowane wina, takie jak „Bosko” czy „Brzask”. W tym dniu zbierano odmianę: Regent, Rondo, Cabernet Sauvignon. PRZECZYTAJ TEŻ: Zapowiadamy premierę! Na nagraniu występują mieszkańcy powiatu tomaszowskiegoW tym roku szczególną uwagę poświęcono winu różowemu.– Wielu myśli, iż róż robi się z połączenia białego i czerwonego wina. A to nieprawda. Kolor różowego wina bierze się z krótkiego kontaktu soku z ciemną skórką winogron – tłumaczy Bartecki.Szarowola, jak podkreśla gospodarz, to idealne miejsce dla winnicy. Południowe zbocze otoczone ścianą lasu chroni rośliny przed mrozem, a mikroklimat Roztocza sprzyja dojrzewaniu winorośli.– Cały świat winiarski patrzy dziś na wschód Europy. We Włoszech i Francji robi się coraz cieplej, a my mamy tutaj idealne warunki – dodaje.Winnica Juliana to jednak coś więcej niż miejsce produkcji wina. To rodzinny projekt, w którym miłość do ziemi i historii splata się z pasją do tworzenia. Każda butelka to opowieść o Roztoczu – jego słońcu, wietrze i ludziach, którzy potrafią przekuć wspomnienia w smak.Winnicę będzie można odwiedzać od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18, ale dopiero na wiosnę.
Idź do oryginalnego materiału