Szlumbergera, znana też jako grudnik czy kaktus bożonarodzeniowy, od lat jest jedną z najchętniej hodowanych roślin doniczkowych w Polsce. Uwielbiamy ją za niezwykłe kwiaty, które pojawiają się w czasie, gdy większość innych roślin odpoczywa. Aby jednak zakwitła obficie, nie wystarczy biernie czekać na nadejście zimy. Prawdziwe przygotowania zaczynają się na początku października. To właśnie wtedy roślina przechodzi w stan spoczynku i wymaga odpowiedniej pielęgnacji.
REKLAMA
Zobacz wideo Hodujesz w domu monsterę? Sprawdź, czy odpowiednio o nią dbasz
Domowy nawóz do grudnika. Zrobisz go w kilka chwil
Jesień to idealny czas, by wspomóc roślinę naturalnymi sposobami, które poprawią jej kondycję i pobudzą do zawiązywania pąków. Najprostszym patentem jest podlewanie grudnika naparem z czarnej herbaty. Zawarte w niej taniny nie tylko wzmacniają roślinę, ale także poprawiają strukturę podłoża, dzięki czemu szlumbergera łatwiej pobiera składniki odżywcze. Miksturę przygotujemy w kilka minut - wystarczy zaparzyć mocną herbatę i rozcieńczyć ją wodą w proporcji 1:1. Wyciąg stosujemy raz w tygodniu. To niewielki wysiłek, dający widoczne efekty.
Zobacz też: Wiosną trawnik zmieni się w zielony dywan. To sprawdzony trik ogrodników
Jak zrobić nawóz z banana do grudnika? Prosta mikstura, która działa cuda
Drugim sprawdzonym trikiem często wykorzystywanym przez ogrodników jest stosowanie naparu z bananowych skórek. Bogate w potas i magnez działają jak naturalny nawóz, który wspiera kwitnienie i sprawia, iż pąki rozwijają się liczniej i szybciej. Wystarczy zalać je wrzątkiem, odstawić na kilka godzin, a po ostudzeniu użyć płynu do podlewania grudnika raz na dwa tygodnie. Dzięki tym prostym miksturom twój kaktus bożonarodzeniowy nie tylko zakwitnie obficie, ale także będzie zdrowszy i bardziej odporny na osłabienie w czasie zimowych miesięcy.
Grudnik: pielęgnacja w październiku jest kluczowa dla zdrowia rośliny. To miesiąc spoczynku
Odpowiednia pielęgnacja grudnika na początku października to klucz do zimowego spektaklu. To właśnie wtedy szlumbergera potrzebuje odpoczynku, by zebrać siły na intensywne kwitnienie. Doniczkę najlepiej przenieść w chłodniejsze miejsce, gdzie temperatura utrzymuje się między 10 a 15 stopniami Celsjusza. W takich warunkach roślina wycisza wzrost i przygotowuje się do kolejnego etapu rozwoju. Ważne jest również ograniczenie dostępu do światła - przez 10-12 godzin dziennie warto zasłaniać kaktusa kartonem lub ciemnym materiałem. Taki prosty zabieg działa jak naturalny sygnał, iż nadszedł czas na zawiązywanie pąków. W tym czasie należy też bardzo uważać na podlewanie. Ziemia w doniczce powinna być jedynie lekko wilgotna - zbyt duża ilość wody grozi gniciem korzeni i utratą kwiatów. Najlepiej nawadniać grudnika od dołu, wlewając wodę do podstawki. Przez cały okres spoczynku nie stosujemy intensywnego nawożenia sklepowymi odżywkami. Dopiero gdy zauważymy, iż szlumbergera przygotowuje się do kwitnienia, wracamy do dokarmiania i ustawiamy doniczkę w miejscu docelowym. Trzeba pamiętać, by nie przestawiać jej już później - częste zmiany stanowiska mogą sprawić, iż roślina zgubi pąki, a cały wysiłek pójdzie na marne.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.