Horror początku roku

tenuieum2.blogspot.com 1 miesiąc temu

w trakcie. Godziny spędzane nad układaniem planu, w przerwach ogarnianie lekcji, robienie przetworów, wczoraj jeden krótki spacerek o zachodzie słońca. Do tego miniony tydzień przeokropnie upalny i u nas przez cały czas suchy. A zatem donoszę, iż żyję, ale blog to luksus, na który ostatnio nie mogę sobie za bardzo pozwolić.

edit wieczorem: tego obywatela przedstawiam na ważce.



Ile to? 1317.

Idź do oryginalnego materiału