Liść odpowiada za fotosyntezę – proces, w którym dzięki słońcu, wodzie i dwutlenkowi węgla powstają tlen i cukry potrzebne drzewu do życia. To właśnie one napędzają wzrost, regenerację i rozwój całego organizmu. Jak podkreślają leśnicy, liść to „miniaturowa fabryka”, która z wiekiem, podobnie jak ludzie, spowalnia swoje tempo pracy.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/uwazaj-na-paczke-za-pobraniem-kolejne-zgloszenia-oszustw-w-kolbuszowej/fLYuCUHSfTdVSwiZIAWvMłode drzewa – szybka produkcja energii
Na młodych drzewach liście działają jak pełni energii pracownicy – intensywnie pobierają światło, transpirują wodę i błyskawicznie reagują na zmiany pogody. Dzięki temu młode rośliny gwałtownie rosną, a ich korony są gęste i pełne zieleni.
Stare drzewa – wolniejsze, ale wciąż potrzebne
W miarę upływu lat rytm pracy liści zwalnia. Transport wody z korzeni do czubka drzewa staje się trudniejszy, korona przerzedza się, a ilość produkowanej energii spada. To tak, jakby fabryka działała spokojniej, mniej intensywnie, ale przez cały czas spełniała swoją rolę.
Igły – mistrzowie oszczędności
Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku drzew iglastych. Igły, czyli wyspecjalizowane liście, mogą żyć choćby kilka lat. Dzięki twardej strukturze i woskowej powłoce są odporne na wysychanie i potrafią pracować powoli, ale stabilnie – także zimą. Dlatego proces starzenia u iglaków nie jest tak wyraźny jak w przypadku dębów czy lip.
Dlaczego drzewa słabną z wiekiem?
Jak wyjaśnia Nadleśnictwo Kolbuszowa, wraz z upływem czasu tkanki drzew ulegają zdrewnieniu, światło szybciej przesusza wnętrze korony, a woda musi pokonywać coraz dłuższą drogę. To naturalny proces, który sprawia, iż drzewa produkują mniej energii, ale jednocześnie wciąż pełnią swoją kluczową rolę w lesie – dostarczają tlen, cień i dają schronienie wielu gatunkom zwierząt.