Hortensja ogrodowa kontra hortensja bukietowa - choć obie zachwycają wyglądem, ich wymagania potrafią się mocno różnić. Najlepiej widać to przy cięciu. Hortensję bukietową można śmiało skracać w październiku lub choćby listopadzie, bo kwiaty rozwijają się na młodych pędach tworzonych dopiero w kolejnym sezonie. W przypadku hortensji ogrodowej sytuacja wygląda inaczej - pąki powstają już jesienią, więc zbyt pochopne cięcie może pozbawić nas kwitnienia w następnym roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak zadbać o rośliny domowe? Sprawdzone triki
Kiedy przycinać hortensję bukietową? Po sekator śmiało możesz sięgnąć jesienią
Gatunkiem, który bez obaw można przycinać jesienią, jest hortensja krzewiasta (Hydrangea arborescens), a także bukietowa (Hydrangea paniculata). Oba krzewy tworzą pąki dopiero w nowym sezonie, dlatego cięcie w październiku czy listopadzie nie wpływa na ich zdolność do kwitnienia - kwiaty i tak pojawią się na świeżych pędach. Zabieg najlepiej przeprowadzić po pierwszych przymrozkach, gdy roślina przejdzie w stan spoczynku albo na przedwiośniu, zanim ruszy wegetacja. Cięcie wykonuje się zwykle około 1 centymetra nad pierwszym zestawem zdrowych pąków. Warto usunąć około 1/3 masy krzewu - dzięki temu w następnym sezonie wypuści więcej młodych pędów i zakwitnie obficiej. Trzeba jednak zachować umiar, bo zbyt drastyczne przycięcie może osłabić roślinę i ograniczyć jej rozwój.
Kiedy przycinać hortensje ogrodowe? W przypadku tego gatunku nigdy nie rób tego jesienią
W przypadku hortensji ogrodowej (Hydrangea macrophylla), piłkowanej (Hydrangea serrata) i dębolistnej (Hydrangea quercifolia) sytuacja wygląda zgoła odmiennie. Gatunki te zawiązują pąki już jesienią, a więc każde mocniejsze cięcie o tej porze roku usuwa przyszłe kwiatostany. Efekt? W kolejnym sezonie krzew wypuści jedynie liście. W ich przypadku warto więc ograniczyć się do usunięcia martwych lub uszkodzonych fragmentów oraz przekwitłych kwiatów, które nie są już ozdobą. Dzięki temu roślina zachowa siły, a pąki bezpiecznie dotrwają do wiosny. jeżeli nie jesteśmy pewni, z jakim gatunkiem mamy do czynienia, lepiej powstrzymać się od większych cięć i poczekać do wiosny, by nie ryzykować utraty kwitnienia.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.