święto pieczonego ziemniaka

tenuieum2.blogspot.com 3 tygodni temu

tak to się kiedyś nazywało.











Łapię ostatnie podobno w tym roku ciepłe dni. W plewieniu, kucharzeniu, jedzeniu i leżeniu na kocyku :P pomagała mi muchołówka szara:


I jak ja strrrraaasznie daaawno nie jadłam kartofli z ogniska. Chyba jeszcze u babci, jak jeszcze żyła.

1330.

Idź do oryginalnego materiału