Zwierzęta, podobnie jak i ludzie, potrzebują fachowej opieki medycznej. Pies czy kot u weterynarza nie budzi większych emocji - z pewnością potrafi ich jednak przysporzyć foka pospolita na stole operacyjnym.
Z podobnym wyzwaniem zmierzyło się dwóch weterynarzy z przychodni VitVet w Płocku.
U Queenie - bo tak nazywa się jedna z podopiecznych płockiego ogrodu zoologicznego - opiekunowie zaobserwowali problemy z okiem.
- Niestety, owrzodzenie rogówki stwarzało realne zagrożenie perforacji gałki ocznej, co mogło prowadzić do utraty wzroku. Aby temu zapobiec, dr Michał we współpracy z dr Karoliną podjęli decyzję o przeprowadzeniu skomplikowanego zabiegu - informują pracownicy ZOO.
Nietypowa pacjentka wymagała pomocy. Skomplikowany zabieg przeprowadzono w płockiej przychodni
Aby zająć się chorym okiem, weterynarze z płockiej przychodni VitVet musieli odpowiednio znieczulić wymagającą pacjentkę. Queenie mogła skorzystać ze znieczulenia wziewnego - jednej z najbezpieczniejszych metod narkozy u zwierząt. Przez cały czas pozostawała również pod monitoringiem anestezjologa.
- Następnie oko naszej podopiecznej zostało precyzyjnie oczyszczone, a w miejsce ubytków wszczepiono specjalną soczewkę z kolagenu, która pomoże je odbudować. Aby zapewnić idealne warunki do gojenia, powieki zostały tymczasowo zszyte - kontynuują pracownicy ZOO.
Na szczęście, skomplikowany zabieg zakończył się pomyślnie.
Queenie aktualnie odpoczywa i regeneruje siły, pozostając pod stałą obserwacją swoich opiekunów.
Chociaż tego rodzaju operację należą do rzadkości w skali kraju, dla dr Michała i dr Karoliny z VitVetu egzotyczne zwierzaki to już niemal stali pacjenci. Tylko w tym roku wykonali oni badanie okulistyczne tygrysa, ekstrakcję zęba surykatki czy osteosyntezę kości myszołowa.